sobota, 29 stycznia 2011

wentylacja w domu

W nowych budynkach mieszkalnych, zwłaszcza w domach jednorodzinnych coraz popularniejsza staje się wentylacja  mechaniczna, wymiana powietrza powiązana z odzyskiem ciepła zużytego tzw. „rekuperacja”. Wynika to z rosnącej świadomości użytkowników, którzy chcą zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno-zimowym. Zależy nam również na komforcie, jaki daje oddychanie świeżym powietrzem przez cały rok bez potrzeby otwierania okien. Co prawda ponosimy koszty związane z projektem, kupnem urządzeń oraz rozprowadzeniem instalacji, ale inwestycja zwraca się po kilku latach funkcjonowania. Na naszym rynku pojawia się coraz więcej urządzeń przeznaczonych do wentylacji mechanicznej z wymiennikami ciepła dedykowanymi do budynków jednorodzinnych. Naszym zadaniem jest dobór urządzenia, które najlepiej spełni nasze oczekiwania. Obliczeniem wydajności, zaprojektowaniem sieci przewodów oraz doborem i umiejscowieniem nawiewników powinien zająć się wykwalifikowany projektant. 
                              
W centralach wentylacyjnych stosowanych jest kilka rodzajów wymienników ciepła. Najczęściej stosowanym jest wymiennik krzyżowy, w którym powietrze zewnętrzne i wewnętrzne przepływają w przeciwnych kierunkach miedzy płytami wykonanymi z materiałów o dużym współczynniku przenikania ciepła. Zaletą tego typu rozwiązania są niskie koszty, brak konieczności doprowadzania energii elektrycznej oraz rozdzielenie strumieni powietrza. Wadą natomiast jest wykraplanie się wilgoci na ściankach wymienników spowodowane różnicą temperatur, a więc konieczność zastosowania przewodów odprowadzających skropliny. Sprawność takiego wymiennika szacowna jest na ok. 60%. W wymienniku przeciwprądowym praktycznie wyeliminowano zjawisko szronienia, a jego sprawność dochodzi do 85%. Tu płyty ułożone są równolegle lub spiralnie. Wadą są duże gabaryty urządzenia, większe koszty i utrudnione czyszczenie. Najdroższym rozwiązaniem jest wymiennik obrotowy, który składa się z obudowy, wewnątrz której obraca się wirnik z masą akumulującą ciepło. W tego typu urządzeniach odzysk ciepła dochodzi do 90%. Konstrukcja ta pozwala na odzysk również wilgoci, ponieważ strumienie częściowo się mieszają. Konsekwencją tego jest niestety mieszanie się zapachów w ok. 5%. Kolejnym mankamentem jest również dodatkowe zużycie energii przez silnik obracający rotor.
Przy wyborze rekuperatora powinniśmy zwrócić uwagę na to czy centrala wentylacyjna będzie tylko podgrzewać powietrze w okresach zimnych, czy również chłodzić w letnich. Jeśli tak to musimy zdobyć informację czy centrala posiada chłodnicę i jakiego typu lub czy jest możliwość zamontowania jej np. na kanale, a w tym przypadku czy automatyka jest przystosowana do takiego rozwiązania.

Do wstępnego podgrzewu powietrza w okresach zimowych stosowane są nagrzewnice najczęściej wbudowane w centralę wentylacyjną. Tu do wyboru mamy dwie opcje: elektryczną lub wodną. Z ekonomicznego punktu widzenia korzystniejszym rozwiązaniem jest ta druga. Jednak musimy rozważyć czy mamy możliwość podłączenia przewodów doprowadzających ciepłą wodę o odpowiednich parametrach do króćców nagrzewnicy. Wiąże się to również z dodatkowymi kosztami związanymi z zainstalowaniem pompy obiegowej, zaworów regulacyjnych i automatyki.
                                                
Dla użytkownika najważniejsza jest funkcjonalność urządzenia czyli łatwość w obsłudze. W trakcie eksploatacji centrala nie pracuje cały czas na jednakowych parametrach. Zapotrzebowanie na świeże powietrze, jak również jego temperaturę zmienia się w zależności od pory dnia i roku. Może też różnić się w kolejnych dniach tygodnia (dni robocze i weekendy). Należy więc zwrócić uwagę na łatwość w obsłudze, jak i funkcje sterownika, za pomocą którego odbywa się programowanie trybu i parametrów pracy urządzenia. 

Centrale posiadają filtry powietrza, które trzeba wymieniać po ich zabrudzeniu. Warto więc zwrócić uwagę na ich dostępność na rynku i łatwość w wymianie. 

Trzeba też zadbać o jakość zastosowanych elementów takich jak wentylatory, wymiennik, filtry i wytłumienie obudowy. Będzie to wpływało na jakość pracy urządzenia, jego hałas i bezawaryjność.
instalację wentylacji w domu należy traktować jako jedną z instalacji sanitarnych, więc najlepiej ją projektować na etapie rozmów z architektem lub przy aranżacji gotowego projektu domu. Odpowiednio wcześniejsze zaplanowanie rozmieszczenia kanałów wentylacyjnych, nawiewników oraz usytuowania samej centrali, czyli sporządzenie solidnego projektu wentylacji pozwoli na zaoszczędzenie pieniędzy i czasu na wykonanie przejść przez stropy lub wyeliminowanie niektórych ciągów grawitacyjnych. Poza tym pozwoli to na zachowanie walorów estetycznych instalacji. Sieć przewodów wentylacyjnych może być wówczas tak zaprojektowana, że będzie niewidoczna po wykończeniu domu, a nawiewniki i wyciągi nie będą zakłócać estetyki wnętrza. Samo usytuowanie centrali może być wówczas zaprojektowane w miejscu, gdzie obsługa będzie bezproblemowa, jak również korzystne będzie podłączenie innych instalacji niezbędnych do jej działania.

O warunkach panujących w pomieszczeniu, poza odpowiednim obliczeniem ilości powietrza nawiewanego i doborze najlepszych urządzeń, decyduje również prawidłowe zaplanowanie profilu prędkości przepływu powietrza. Innymi słowy charakterystyka przepływu powietrza i jego prędkość muszą być odpowiednio zaprojektowane, a nie przypadkowe. Głównie należy zwrócić uwagę na wzajemne usytuowanie otworów nawiewnych i wywiewnych w oparciu o właściwości strug powietrza. Nie bez znaczenia jest różnica temperatur powietrza nawiewanego i wywiewanego, jak również rodzaj zagospodarowania pomieszczenia, a nawet oświetlenie.

Mając na uwadze jakość instalacji należy wykonywać ją z przewodów o jak najlepszej jakości. Do prowadzenia głównych ciągów stosuje się kanały i kształtki z blachy ocynkowanej. Przy podejściach do zakończeń instalacji można stosować przewody elastyczne typu flex. Niektóre ich rodzaje posiadają perforację, która przyczynia się do redukcji hałasu, jaki powoduje przepływające powietrze. Nie powinno się ich stosować w odcinkach dłuższych niż 5 m i do prowadzenia głównych ciągów. Co prawda takie rozwiązanie jest tańsze i mniej pracochłonne, ale przewody tego typu powodują znacznie większe opory przepływu, co powoduje spadek efektywności pracy centrali i wzrost kosztów eksploatacyjnych. Nie możemy też zapominać o innych elementach instalacji takich jak izolacja kanałów i tłumiki hałasu. Izolacja zabezpiecza przed stratą ciepła czynnika nawiewanego do pomieszczenia jak również powracającego do centrali i odzyskiwanego w wymienniku. Tłumiki natomiast są stosowane w pobliżu wentylatorów centrali wytłumiając hałas spowodowany ich ruchem obrotowym.

W instalacjach wentylacji w domach występuje takie zjawisko jak ciąg wsteczny. Wynika ono z podciśnienia panującego wewnątrz w stosunku do ciśnienia zewnętrznego. Może mieć to niekorzystne skutki np. cofanie się spalin i innych zanieczyszczeń do pomieszczenia.
W przypadku wentylacji mechanicznej można łatwo sobie z tym problemem poradzić, ustawiając instalację jako lekko nadciśnieniową. To znaczy, że ilość powietrza nawiewanego powinna być o ok. 10 proc. wyższa niż wyciąganego.

Z punktu widzenia działania samej instalacji wentylacyjnej nie ma znaczenia źródło ciepła, które ma tylko za zadanie zapewnić odpowiednie parametry wodzie zasilającej nagrzewnicę. O ile oczywiście centrala jest w taką wyposażona.

Jeśli jednak patrzymy pod kątem układu odprowadzenia spalin z kotła gazowego i pieca węglowego to musimy wziąć pod uwagę wymogi co do wentylacji pomieszczeń, w których się znajdują. W takim przypadku trzeba zadbać o to, aby nie było możliwości wymiany powietrza z instalacją wentylacji rekuperacyjnej.

Również w przypadku odprowadzenia spalin z kominka należy pamiętać, że to musi być oddzielna instalacja. Jest też ryzyko ciągu wstecznego, o którym już wspominałem.

Ciepło powstałe w kominku można wykorzystać w instalacji wentylacyjnej stosując dodatkowy wyciąg w przestrzeni nadkominkowej. Należy jednak pamiętać, że temperatura powietrza powracającego do rekuperatora nie powinna być zbyt wysoka (nie większa niż 50°C).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz