środa, 27 marca 2013

taka instalacja

W moim obiegu krąży woda. Dopiero zaczynam więc przez ten rok dopiero ewentualnie chciałbym zobaczyć jak to wszystko funkcjonuje i jeżeli efekty byłyby zadowalające to wtedy pewnie na zimę wprowadzę do obiegu glikol czy coś w tym rodzaju. Ustawiłem te 5 stopni różnicy i zobaczymy co się będzie działo. Dziś czyli we wtorek miałem ustawioną różnicę 10 stopni jeszcze i w górnej części boilera udało się osiągnąć temperaturę 35 stropni. Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia czy to wynik dobry czy raczej zły. Meszkam prawie na podhalu i słońce było tylko do południa i to takie przez chmury raczej. Później chmury i nawet trochę polało. Także od kiedy mam te solary nie było jeszcze ani jednego bezchmurnego dnia ze słońcem. Ale co do kątów; to jest prawdą co pisze i w krótkim opracowaniu nie da się ująć wszystkiego. Otóż pewnych rzeczy nie da się (lub nie ma sensu) przeskoczyć.
A jest to głównie kąt pochylenia kolektorów.
Ze względu na bardzo zróżnicowany rozkład promieniowania trzeba wybrać "złoty środek" I to daje się uzyskać dla płaskich dachów gdzie kolektory mocujemy na konstrukcji wsporczej, którą możemy wykonać praktycznie dla każdego kąta ale dla naszej szerokości geograficznej (48-52stopnie) najbardziej optymalnym kątem będzie 45 stopni i jest to kąt gdzie promienie będą padać prostopadle o godz. 12 w okolicach 22 marca. A tak "książkowo" kolektory montujemy pod takim kątem na jakiej szerokości geograficznej są one montowane.

Ale jeżeli mamy dach o kącie pochylenia np. 35 stopni a jest to najczęściej występująca sytuacja to czy będzie zasadne podnoszenie kolektorów o brakujące 10 stopni. Otóż ja uważam, że nie bardzo a to z takiego względu, że podnosząc kolektor (zestaw) niewiele więcej uzyskamy zimą (niewielkie nasłonecznienie oraz długość dnia) a dużo stracimy latem. Z podanych wykresów i tabel wyraźnie widać, że sens mają instalacje do ciepłej wody w miesiącach gdzie promieniowanie nam zapewnia nagrzanie kolektorów. A więc kąty również powinny być dobierane do raczej miesięcy letnich. A głównie takimi instalacjami się tu zajmujemy.
Jest tam jeszcze opracowanie poświęcone instalacjom c.o. (dogrzewanie).
I tu całkowicie się zgadzam z autorem by taka instalacja miała sens to trzeba co najmniej 10 próżniówek. Ale prawidłowe zaprojektowanie takiej instalacji to wyzwanie w budynkach już istniejących, z prostej przyczyny. A co zrobić z tak dużą ilością energii w miesiącach letnich jeżeli nie ma basenu? Ja poszedłem inną drogą. Wolę ze swoich 12 próżniówek zgromadzić ciepło latem na zimę (i tu mam kolektory bezpośrednio na połaci 34 stopnie). Ale o tym pomyślałem przed budową domu. To temat rzeka.